
Miło było cię już zobaczyć - bardzo na to liczyłam, a szykuje się jeszcze jedno spotkanie... A poza tym byłam już zazdrosna, bo straszny tak naprawdę ze mnie zazdrośnik i zaborcza bestyja. A poza tym mam dla ciebie prezencik, tylko zapomniałam ci go dać. Przypomniałam sobie dopiero na przystanku... :(
A ty się pytasz czy jestem zła... Nie, nie jestem na ciebie zła. Jestem zmęczona, tęsknie i nie wiem co jeszcze... Byłam zła, byłam nawet bardzo zła - ale znalazłam sposób, żeby sobie z tym poradzić, sposób dobry jak poprzednie tylko bardziej nowoczesny. I już nie jestem zła. Ciągle skrzywdzona i ciągle mam w pamięci te sześć samotnych godzin... Ale nie jestem zła.
Przyjechaliśmy do domu po drugiej... I od tego czasu (poza czasem spędzonym z Myszą) sprzątam i staram się opanować to co się dzieje w domu... A poza tym martwię się o Majkę, bo dzieje się z nią coś niedobrego. A za jakiś czas Maleństwo na kilka dni wróci do niebieskiego pokoju... Ide dalej sprząta
4 komentarze:
uspokoiłaś mnie trochę, bo się bałam ze naprawdę jesteś zła. a że jesteś zazdrosna to wiem od dawna, dlatego zawsze pytam i choć się wściekasz, ze przecież pytać nie muszę, to wiem że tak jest lepiej. nie lubię wchodzić komuś z butami. tamci też ostatnio mi to powiedzieli, ale ja i tak wolę stać z boku niż później mieć wyrzuty że ktoś ma pretensje. przecież to ja jestem trzecia...
Zazdrosna jestem o Miśki... Bo już myślałam że mi ciebie ukradną! A zła byłam na tego kto się dziś przez telefon pytał czy jestem zła... Tylko nie wiem czy ta osoba wie o co mogę być zła :P
nie bądź zazdrosna. oni są spoza naszego kręgu. ta znajomość jest jakby na innej płaszczyźnie - poza harcerskiej :D
a poza tym nie jesteś trzecia! Jak coś to druga - bo też inną rolę masz... I nie musisz pytać - tak jak ta pierwsza nie musiała :*
Prześlij komentarz