Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 14 maja 2013

Black swan - Czarny Łabędź (2010)

No, ten film chyba każdy odbiera inaczej. Ale mnie się nawet podobał. dobra obsada i świetne efekty. Fabuła dość prosta, ale nie można mieć wszystkiego.

Nina, młodziutka baletnica marzy o głównej roli w "Jeziorze Łabędzim". Rola jest wyjątkowo trudna, bo będzie trzeba zagrać jednocześnie dobrego łagodnego białego łabędzie jaki i pełnego nienawiści okrutnego czarnego łabędzia. Nina dostaje swoją szansę ale kosztem olbrzymich wyrzeczeń. Nina nie radzi sobie ze stresem, zaczyna mieć halucynacje. Cała walka dziewczyny z samą sobą jest przedstawiona jako wizję jej przemiany w łabędzia. Momentami nie wiadomo co jest prawdą a co urojeniem. Ostatecznie Nina doskonale odgrywa swoją rolę, ale za najwyższą cenę...

Film mocno psychologiczny, nie da się go do końca przeanalizować. Ale dobrze zrobiony, przyjemnie się ogląda.

Brak komentarzy: