Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 14 maja 2013

Captain America: The First Avenger - Kapitan Ameryka: Pierwsze Starcie (2011)

Podoba mi się! Świetna fabuła, doskonałe postaci. No ale czego innego spodziewać się po Marvellu.

Czasy drugiej wojny światowej. Steve Rogers bezskutecznie usiłuje zaciągnąć się do wojska. Szansę dostaje dopiero kiedy w grę wchodzi eksperyment naukowy, bo jego atutem nie jest siła fizyczna, ale wewnętrzne dobro. Zostaje zamieniony w żołnierza doskonałego, o niezwykłych możliwościach fizycznych. Mimo to nadal nie zostaje dopuszczony do walki - ma podnosić morale przez udział w występach artystycznych. Postanawia się zbuntować kiedy jego przyjaciel znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie na froncie. Wyrusza samotnie do walki i oczywiście widowiskowo zwycięża. Na koniec lądując gdzieś na Arktyce. Zostanie obudzony za jakieś 60-70 lat :)

Doskonale zrealizowany film, świetnie się go ogląda :)

Brak komentarzy: