Dobry film. Parę scen jest przesadzonych (walka w stadzie koni? w pociągu?) parę momentów wlecze się w nieskończoność, ale ogólnie warto obejrzeć. Są momenty zaskakujące, nie pozwalające się znudzić, akcja nie jest przewidywalna.
Ha! Najbardziej znany Amerykański prezydent i jego totalnie alternatywna historia. Abraham Lincoln jako młodzieniec ogarnięty żądzą zemsty na mordercy matki, nieświadom że wplątuje się w walkę między nieumarłymi. Wyszkolony przez jednego z nich na prawdziwą maszynę do zabijania wampirów, ze swoją śmiercionośną, srebrną siekierą :P W pewnym momencie porzuca walkę dla spokojnego życia, rodziny i polityki. Jednak wampiry nie zapominają i po latach uderzają tam, gdzie najbardziej zaboli - śmierć syna zmusza Abrahama do podjęcia walki i tym razem nie skończy się na kilku ciałach z odrąbanymi głowami...
Jeśli ktoś lubi fantastyczne filmy z żywą akcją i nie przeszkadza mu odrobina przesadnych, mocno nierealnych scen - to film można śmiało polecić. Ogólnie duży pozytyw.
Kto zrozumie?
No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz