Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 9 marca 2013

Dude, Where's My Car? - Stary, gdzie moja bryka? (2000)

Głupi film. Naprawdę. /warto go oglądać tylko i wyłącznie kiedy nie ma się ABSOLUTNIE nic innego do roboty. Pełen głupkowatych gagów, z idiotyczną fabułą... No cóż.

Jesse i Chester (dwaj pierwszoplanowi idioci) budzą się z olbrzymim kacem i dziurą w pamięci. Cały dzień starają się przypomnieć sobie miniony dzień i odnaleźć zaginiony samochód, w którym powinny być jakieś prezenty dla ich dziewczyn, z okazji rocznicy. W sprawę wplątują się lokalne osiłki, domorosły mistrz wschodnich sztuk, kosmiczne świry pod dowództwem Zoltara i dwie grupy kosmicznych istot.

Fabuła nie ma sensu, cały film jest przesycony głupimi żartami... i tylko tyle można o tym filmie powiedzieć.

Brak komentarzy: