Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 25 lutego 2010

jupi!


Sesja zakończona! Udało się przebrnąć przez fizykę i już oficjalnie mogę się uważać za studentkę drugiego semestru (choć brakuje mi jeszcze dwóch wpisów) Jest git!

Nie wiem jak przeżyje jutrzejszy dzień, ale muszę sobie dać radę. Najbliższe półtora tygodnia będzie równie mordercze jak ostatnie dni, ale nie poddam się nie opuszczę głowy.

I wreszcie będę mogła poświęcić czas moim pasjom :)

niedziela, 7 lutego 2010

Bella


Znalazłam miłość mojego życia. Szkoda że tylko oficjalnie jest moja, bo coś czuję, że już jej nie odzyskam. Ale jest najwspanialsza na świecie!!!

wtorek, 2 lutego 2010

...


Jejku jejku jak dawno nie było mnie na moich wszystkich blogach... Ale jakoś tak życie pędzi do przodu, czasu nie ma zajrzeć, a i czytelników chyba jak na lekarstwo. Z tego co mi się zdaje to pozostała tylko Mysza, która ma swoje sprawy i tez czasu nie ma, a sobie znalazła własnych czytelników.

Tylko ja wydaje się żyć w wiecznym tłumie, a jednak samotna. Ale może za jakiś czas się to zmieni? zobaczymy. Na razie nie przejmuje się niczym, patrzę jasno do przodu i podejmuje wyzwania czerpiąc pełnymi garściami...