Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 13 maja 2013

Le cameleon - Kameleon (2010)

Nie spodziewałam się czegoś wyjątkowego i film pozytywnie manie zaskoczył. Bez wybuchów i nie wiadomo czego, dość szybko można domyślić się o co chodzi i jak film się skończy, chociaż jest parę niespodziewanych zwrotów akcji i film nie kończy się całkowitym rozwiązaniem sprawy. Generalnie raczej pozytywny, dobry do obejrzenia w wolnej chwili.

Tytułowym kameleonem i głównym bohaterem jest 25 letni Frederic Fortin, chłopak, który w wieku 2 lat został odebrany matce i całe życie spędził niechciany. Mając kilkanaście lat ucieka z poprawczaka i zaczyna podszywać się pod zaginione przed latami dzieci, przyjmując ich tożsamość i wchodząc do kolejnych rodzin w poszukiwaniu uczuć, których zawsze mu brakowało. Kiedy zostaje odkryty zawsze ucieka z kolejnych domów poprawczych i zabawa zaczyna się od nowa. Film opowiada o zdarzeniach, kiedy Frederic podszywa się pod Nicholasa Randalla. Agentka policji Jeniffer Johnson podejrzewa oszustwo i próbuje to udowodnić jednak rodzina Randallów uparcie twierdzi że chłopak to 17 letni Nick. Pod koniec Faderic ujawnia, że jego nowa rodzina od początku wiedziała że jest oszustem - mają na sumieniu śmierć prawdziwego Nicka. Federic ląduje w więzieniu, ale odmawia wydania rodziny, z którą zdążył związać się emocjonalnie. Po wyjściu z więzienia informuje Jeniffer gdzie może znaleźć ciało Nicka, jednak poszukiwania nic nie dają. Sprawa pozostanie nierozwiązana...

Film mi się podobał :) Ciekawa i spokojna, choć momentami naiwna akcja. Polecam :)

Brak komentarzy: