Kto zrozumie?
No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?
czwartek, 30 kwietnia 2009
środa, 29 kwietnia 2009
wtorek, 28 kwietnia 2009
:/
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
.
Dół na dole dołem pogania...
PS. Oczywiście spacerek był koffany (on i zebranie to jedyne miłe elementy tego dnia)
PS. Oczywiście spacerek był koffany (on i zebranie to jedyne miłe elementy tego dnia)
niedziela, 26 kwietnia 2009
:)
sobota, 25 kwietnia 2009
piątek, 24 kwietnia 2009
hihi
No cóż... Ostatnio miałam dużego focha na wszystko, na bloga też. Ale już jest lepiej.
Bo dużo się działo. Głupia fryzjerka i okropne zdjęcia wszystko zaczęły. Potem była kłótnia o coś, i zerwany paznokieć i zjedzony torcikowy prezent. Ale dziś... Byłam na zakończeniu roku i było nieźle (chociaż obyłabym się bez tego wychodzenia na środek) i wogóle pożegnanie miłe, choć szkoda że świadectwa nieważne. Potem zbiórka fajna, ale najfajniejszy wieczorek z Czajniczkiem moim :D i strasznie miło ze strony Agnieszki i fajnie że Marta się stara i wogóle. Tylko lis zdradził na koniec dnia. Ale to nic - mój foch jest ponad to!I mam ananasa i książeczki i różyczki i czekoladki i żółtą kopertę i śliczną laurkę lilijkową. I wogóle fajnie i mamusia koffana.
A najbardziej koffany Czajniczek i tekst "jak coś to powiedz że idę z koleżanką na piwo!"
piątek, 17 kwietnia 2009
czwartek, 16 kwietnia 2009
Kłik
środa, 15 kwietnia 2009
MIAU
poniedziałek, 13 kwietnia 2009
:/
niedziela, 12 kwietnia 2009
eh...
Pfffff....
Niby miał być super 600 post. A tu nici z super posta bo mi smutno i jestem zła. A w dodatku Vivienne nie chce używać internetu. I oczywiście jak zwykle to mężczyźni są najbardziej zmęczeni chociaż nic nie robią. A ci domowi właśnie wracają. Szkoda.
Każdy z nas podąża swoją własną drogą. Ja zbliżam się do rozstajów i nie wiem gdzie dalej iść... Zobaczymy co przyniesie los...
sobota, 11 kwietnia 2009
:*
piątek, 10 kwietnia 2009
Vivi
Coś więcej o Vivienne?
No więc, to nowa mieszkanka niebieskiego pokoju i już od momentu swojego pojawienia się w nim narobiła sporego zamieszania. Wzbudza mnóstwo emocji, ale wczoraj to nam narobiła strachu. Ale wszystko się wyjaśniło i teraz jest super. Lubi kolor czerwony, a mimo to pasuje w niebieskim pokoju. Wszyscy ją bardzo lubią i daje maser radości. Ale na razie jest bardzo tajemnicza, więc jeszcze nie chce się tu ujawnić. Ale już wkrótce. I na pewno będzie ją można spotkać na zbiórkach i różnych wyjazdach, bo coś czuje że staniemy się nierozłączne.
Czy tyle informacji wystarczy? Jeśli nie to zachęcam do osobistego poznania Vivi.
A tak poza tym to to jest ostatni obrazek z żelkami i mam zapalenie języka. Po prostu bosko.
czwartek, 9 kwietnia 2009
O.o
środa, 8 kwietnia 2009
wtorek, 7 kwietnia 2009
:/
poniedziałek, 6 kwietnia 2009
sobota, 4 kwietnia 2009
dzień...
piątek, 3 kwietnia 2009
czwartek, 2 kwietnia 2009
środa, 1 kwietnia 2009
:/
Subskrybuj:
Posty (Atom)