Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 26 kwietnia 2009

:)


Dziwnie ale w gruncie rzeczy to koffanie. Pędzelki są śliczne a film mi się podobał mimo całego strachu i narzekań lisa. I wieczorkiem było strasznie milusie że przyjechał. A jutro co? zobaczymy.

Brak komentarzy: