Kto zrozumie?
No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?
niedziela, 15 sierpnia 2010
sobota, 14 sierpnia 2010
wielki powrót
Ach och, Francja była cudowna! Zwłaszcza Disneyland i zoo i kanały i las i wieża i statuja i cała reszta. Wogóle było fajnie. Teraz już wogóle nie wiem jak to będzie z kolonią bo to jakieś jaja są ale mówi się trudno. No i trochę mi przykro że to tak wyszło po tej rozmowie z Lisiem... A na niebieskim obiecana piosenka-wyjaśnienie.
a zdjęcia będą nie wiem kiedy... Jak przejrzymy.
Ach, och! Zniewolona głupim zakładem w końcu dołączyłam do facebooka, zobaczymy co z tego wyjdzie...
a zdjęcia będą nie wiem kiedy... Jak przejrzymy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)