Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 16 maja 2013

Dark Knight - Mroczny Rycerz (2008)

Druga część batmana. Lubię tego typu, ale mam mocne wrażenie, że jest dużo słabsza od pierwszej. Za dużo wątków na raz (jednocześnie Joker i Dwie Twarze) wszystko się w zasadzie powtarza, film jest dużo cięższy, bez polotu. Dobrym ale nie aż tak. W efekcie, jeśli się je ogląda krótko po sobie, to jest rozczarowujący.

Cała akcja to walka z przestępcami - z mafią, z Jokerem. Batman świetnie sobie radzi. Jego ukochana wiąże się z perfekcyjnym prokuratorem, z którym batman musi współpracować żeby zamknąć dużo złych ludzi. Harvey jest przystojny i jest prawdziwym bohaterem, publicznym i praworządnym. Oczywiście Joker musi namieszać, zabija Rachel i Harvey zamienia się w Dwie Twarze. Chce się zemścić, ale wszystko udaremnia Batman. Dwie Twarze ginie, ale wszystkie winy zostają zwalone na Batmana, żeby Gotham nie straciło swojego "bohatera". Bla bla bla...

Wiem może jestem zbyt ostra. Film generalnie jest fajny, no ale nie popisali się. Mimo wszystko warto obejrzeć.

Brak komentarzy: