Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 11 kwietnia 2009

:*


hehe śmiesznie. Marta ma w domu bobasa, my z mamą robimy sobie święta, Kamiś był ale zniknął. I mam żel znieczulający na język. I przez to zamieszanie ze świętami nie mam czasu dla Vivi. I dla Majki też nie bardzo. Ale lubie takie swięta i mojego skarba też lubie.

Wesołych świąt wszystkim!

Brak komentarzy: