
Coś więcej o Vivienne?
No więc, to nowa mieszkanka niebieskiego pokoju i już od momentu swojego pojawienia się w nim narobiła sporego zamieszania. Wzbudza mnóstwo emocji, ale wczoraj to nam narobiła strachu. Ale wszystko się wyjaśniło i teraz jest super. Lubi kolor czerwony, a mimo to pasuje w niebieskim pokoju. Wszyscy ją bardzo lubią i daje maser radości. Ale na razie jest bardzo tajemnicza, więc jeszcze nie chce się tu ujawnić. Ale już wkrótce. I na pewno będzie ją można spotkać na zbiórkach i różnych wyjazdach, bo coś czuje że staniemy się nierozłączne.
Czy tyle informacji wystarczy? Jeśli nie to zachęcam do osobistego poznania Vivi.
A tak poza tym to to jest ostatni obrazek z żelkami i mam zapalenie języka. Po prostu bosko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz