Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 4 sierpnia 2008

.................


Jestem zła i rozczarowana!

Z prasowania nic nie wyszło z gitary też, bo nie mam STROIKA!!! I nie będę mieć prawie do końca tygodnia! Ja cały ten porządek robiłam żeby pewne dwie osoby były ze mnie dumne... A obie pokazały że mają to w dupie!No więc ja was też zamierzam olać! A porządek... porządek będę teraz robić dalej, ale będę go robić dla siebie. I nie tylko! Właśnie opracowałam system zmian,a dziś rozpoczynam aktywny proces mojego prywatnego SPA. Co prawda jedna część nie wyszła, ale to nic! Teraz zabieram się za piłowanie pazurków... No bo niby czemu nie teraz? Fakt że jest wpół do pierwszej w nocy nic nie zmienia i tak nie mam przecież ani po co ani DLA KOGO wstawać rano... A co po pazurkach to jeszcze zobaczymy... Jak się zwolni łazienka... No, i muszę na jutro przegotować sporo wody... Ciekawe co z tego będzie.

Brak komentarzy: