Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 3 sierpnia 2008

:)


No, jeden zwierzaczek posprzątany, ja się wyspałam,. do dziadków nie idę, a rybie nie wiem czy mi się chce sprzątać. To teraz jeszcze tylko odkurzę... Chyba że Majka biegająca po podłodze i pijąca z akwarium dostanie zawału... To ją będę musiała ratować wtedy... A potem gitara!

I nie mam wieści od Lisa i mi smutno troche przez to...

Brak komentarzy: