
Hmmm. Od rana pokoi troszkę posprzątany (przynajmniej z wierzchu) i teraz zaczyna się czekanie... Na lisa i na film i na rozmowę i na zdjęcie... No i chyba trzeba będzie się zebrać i posprzątać dokładniej... w ubraniach też. Ale to sie jeszcze dzisiaj zobaczy. A teraz idę zjeść śniadanie... Fajnie tak wstać wcześnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz