Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 8 lipca 2008

Ehhh...


Ehhh... Mieliśmy pogadać a ty śpisz... W sumie śmieszny dzień... Zwłaszcza gotowanie... I sie tak bardzo przestraszyłam aż chciało mi sie płakać,ale zuch jest dzielny! I pierwszy raz nie musiałam się z tym ukrywać i naprawdę miałam wtedy wsparcie... dalej sie boje. I dziękuje bardzo za chusteczkę :* i czekam na zdjęcie! i nie lubię kłótni... i znowu jest że to ja wszystko przeinaczam i ja kłamie i ja nic nie robię i jestem fuj i wogóle...

2 komentarze:

alex pisze...

nie ma za co :*
to ja po części nie w temacie :( bo nie do końca wiem o co chodzi, to prze zemnie?

Silwerkonika pisze...

nie w żadnym wypadku! coś sie nam zepsuło i nie wiadomo czy sie da naprawić... Taki wypadek głupi...