Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 26 lipca 2008

:(


Jejku już nie mogę już tak strasznie tęsknie... Nie widziałam (słyszałam) was od dwóch tygodni i już nie wytrzymam... Tutaj jest fajnie, ale nie to co z wami... I zaczynam bać się podróży...

Brak komentarzy: