Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 7 października 2007

Spać...


Lekcje zrobione... w miarę. Więc mogę iść spać w moim czyściutkim świeżo przebranym łóżeczku... Ale przydałby się jakiś ciepły przytulaczek...

Brak komentarzy: