Kto zrozumie?
No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?
...o_o...
Zdołowana psychicznie fizycznie i biologicznie... Generalnie dzień do niczego humor do niczego wszystko do niczego... Ogólna deprecha... Poczucie winy złość strach rozczarowanie... Nie ma kto przytulić... opuszczona i osierocona... Do niczego... Samotność... Mam dalej pisać, czy już rozumiecie?...Niech mnie ktoś przytuli!!!... Albo lepiej nie bo go jeszcze skrzywdzę...
1 komentarz:
eee glowa do gory:D:D:D
Prześlij komentarz