Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 3 października 2007

Jade...


Nie byłam dziś w szkole i już mi lepiej... A teraz jadę do miśka pogadać, przestawić szafę i wspólnie popalić świeczkę...

Brak komentarzy: