Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 29 października 2007

Moje wcielenia...

Ciągle odkrywam coraz to nowe oblicza mojego charakteru... I jest ich coraz więcej...

Przede wszystkim całkowite przeciwieństwa... Pół anioła i pół diabła (moje wewnętrzne rozdarcie):


Potem szalenie i po uszy zakochana w swoim lisku dziewczyna (po prostu miłość do tego jedynego)...


Potem szalenie szalony diabeł tasmański (oblicze mojego szaleństwa):


Jest oczywiście jeszcze kochająca wszystkich koala (olbrzymia miłość do całego świata):


A teraz jeszcze niezwykle tajemniczy elf (indywidualizm i moja pasja - fantasy):


Który w dodatku zaraz idzie smacznie spać :) :*

Brak komentarzy: