Przede wszystkim całkowite przeciwieństwa... Pół anioła i pół diabła (moje wewnętrzne rozdarcie):

Potem szalenie i po uszy zakochana w swoim lisku dziewczyna (po prostu miłość do tego jedynego)...

Potem szalenie szalony diabeł tasmański (oblicze mojego szaleństwa):

Jest oczywiście jeszcze kochająca wszystkich koala (olbrzymia miłość do całego świata):

A teraz jeszcze niezwykle tajemniczy elf (indywidualizm i moja pasja - fantasy):

Który w dodatku zaraz idzie smacznie spać :) :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz