
Wszystkiego naj naj naj dla mojego naj naj naj... :)
Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...












Tylko, że to nie ja jestem tym aniołem stróżem... Z bardzo prostej przyczyny (w zasadzie z dwóch). Po prostu nie bardzo chyba bym się spełniła w takiej roli ;)
Z jednej strony może faktycznie mam w sobie coś z anioła... Ale to tylko 50%...
I jak ktoś taki może być aniołem stróżem?!
Boże ale ja kocham tego lisa!!! Jest najwspanialszy na świecie! I może czasami nie potrafi mie zrozumieć czy spełnić moich oczekiwań, ale właśnie kiedy go najbardziej potrzebuje potrafi przysłać sms'a który powoduje najprawdziwsze łzy szczęścia... I dlatego mieszkam w złotej klatce chociaż ma otwarte drzwiczki...
Tęsknie, ale teraz czuje że o mnie myśli... i nie jest już tak źle...