Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
Kto zrozumie?
No kto?Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze...Kolejny z moich szalonych pomysłów...Ale może znajdę bratnią duszę,która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwai zrozumie wszystkie moje rozterki?
poniedziałek, 23 marca 2009
jupi!
Kyuuuuu!
Nowe lisy nowe lisy i kupione rameczki :D i w sumie luźny dzień! Iw ogóle bujam w obłoczkach i Isiulek wraca do Krakowa! I Lisu no 1 jest koffany i wogóle.
Cóż można powiedzieć? Tytuł mówi sam za siebie... Mieszanina dziwacznych (nie zawsze nazwanych) emocji i pomysłów zebranych razem i związanych niebieską wstążeczką... Na ogół śliczna i kochana, ale jak się wkurzę i zacisnę ząbki to już nie puszczę...
2 komentarze:
:* kya :*
ten migający kotek jest śmieszny, podoba mi się :D
Prześlij komentarz