Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 30 marca 2009

;(


Szczur jest już od siedmiu godzin uśpiony i dalej się nie budzi. Niezliczone minuty trzymania na rękach i wypatrywania najmniejszego festu... Niezliczone wylane łzy. Nie wiem co się dzieje i nie wiem co jeszcze może się stać. Nie wiem czy jutro pójdę do szkoły - jeśli stan Majki na to pozwoli... W tym momencie chciałabym tylko żeby się obudziła...

Brak komentarzy: