Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Ech...


głupi termometr i głupie mdłości... Nie lubię mieć temperatury, nie lubię wymiotować, nie lubię być chora... Wogóle do niczego. nawet filmu nie mam siły obejrzeć do końca i ledwo pisze... A miałam się uczyć. Ja coś czarno widzę jutrzejsze sprawdziany... Ech...

1 komentarz:

alex pisze...

już od ponad tygodnia nic nowego... co się dzieje? nadal chora jesteś? co tam u Ciebie, daj znak życia...