Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

dziwak...



hehe... dziwnie jakoś. taki pusty dzień dziwny. a jutro tańce a pojutrze poczet sztandarowy, ale tylko rano bo potem terminy wzywają... jak ja tego nie lubię. i już czuję że mi się nie spodoba. no ale mówi się trudno. Dobrze że chociaż rano mogę iść do Idziego i stanąć w poczcie. I czytam lalkę dalej i zaraz się kładę. Nie pograłam na gitarze, ale za to mam fajną lampkę... :D i wogóle muszę znaleźć jakiegoś łosia który nauczy mnie coś grać na gitarze... Bla bla bla... idę spać. Dobranoc!

1 komentarz:

alex pisze...

jakiś łoś może się znajdzie po zakończeniu matur lub na HEXPO :) chyba że już nie lubisz tego łosia nie zdziwię się bo mnie już nikt nie lubi.