
no! nareszcie! Skończyłam wypracowanie na polski i jeszcze tylko muszę dokończyć czytać lalkę i nauczyć się organelli komórkowych na biologię bo mejozę i mitozę umiem. I jeszcze powtórzyć referat o Szale na francuski. I wogóle śmieszny dzień. Niby cały w czytaniu i nauce, a mimo wszystko nie. Rano Idzi i spacer i ciepłe słowa. Potem czytanie i nauka. Potem sklep z mamą i dziadkami i nawet jak nic nie kupiłam co miałam kupić to było fajnie. I kisiel może poprawia humor (bo go nie znalazłam w domu, a powinien gdzieś być) to i tak się nie umywa do sorbetu ananasowego :D pychota! A potem znowu nauka. A potem w przerwie między nauką obcięłam ( a w zasadzie mama obcieła) włosy... Myślałam że po tym będą jednak troszkę dłuższe na ale trudno. I bardzo się cieszę że znalazła się moja biało-czerwona Huraganiarska ryba, od druha szczepowego na mikołajki :D Bardzo za nią tęskniłam, a teraz już siedzi spokojnie na półce razem z czerwoną w pomarańczowe kropki myszą pozimowiskową (również od druha szczepowego)I chciałabym mieć takiego naprawdę dużego misia i móc Lalkę przeczytać spokojnie a nie tak na tempo bo mi się podoba. I już zaczynam sobie robić lampę do pokoju, chociaż mi nie bardzo idzie i kombinuje jak na razie. Ale będzie śliczna. I chyba się w sumie cieszę na środę, chociaż może nie powinnam skoro to pogrzeb? Ale nie wiem co myśleć o Hexpo - bo mam super funkcję, ale nie wiem czy chcę jechać. Może się nie kapniecie o czym myślę... Nieważne! Teraz ide do łóżka czytać. Dobranoc, pchły na noc...

1 komentarz:
nie wiem czy chce jechać
co to ma znaczyć! zdam maturę i będę mieć wolne i możemy razem jechać na HEXPO a ty się nad tym zastanawiasz? to moje pierwsze HEXPO razem mamy tworzyć nasze dzieło wiec mnie nie zostawiaj na lodzie. Ja tu ciężko pracuję nad pochłanianiem książek żeby później móc z wami się dobrze bawić i zapomnieć o tych ostatnich miesiącach.
:*
Prześlij komentarz