Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 19 marca 2008

porzucić?...


I wogóle zastanawiam się nad porzuceniem bloga... Bo to naprawdę nie ma sensu! To nie jest mój pamiętnik, nie piszę go sama dla siebie, nie robiłabym tego w Internecie. Myślałam że mam przyjaciół którzy ty będą zaglądać... A tak przez 20 ostatnich ostów są tylko 3 komentarze. Odzywa się praktycznie tylko Mysza z którą i tak codziennie gadam... I jeszcze istnieje jeden tajemniczy czytelnik który nigdy (prawie) nie daje o sobie znać.... Więc jaki to ma sens? :(

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

heh to będę każdy post komentować :D tek lepiej? nie porzucaj, ja kilka razy o tym myślałam, ale jakoś pisanie pomaga, bo myślę jeszcze raz nad tym co się dzieje, no i mam świadomość że ty też piszesz, więc pisz. :*