Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 19 marca 2008

:****


Na egzaminie było do niczego, u Kamila było super, głupol nie może znaleźć swoich dokumentów, a kurs jest genialny! I ach i och mam, tak, nareszcie mam łydki! Jak stanę na palcach to naprawdę widać że mam tam jakiś mięsień. I nic tylko jestem zmęczona i obrażona i w głowie mi się kręci. Ale generalnie jest fajnie. Tylko za Emmą tęsknie (napisała mi maila i ona jest taka kochana!) :****

Spaaaaać.....

Brak komentarzy: