Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 1 marca 2008

Jutro


Już jutro harcerze, harcerki, zuchy, weterani i całe to zamieszanie... Jak ja to przeżyje? Myślę że idę tam tylko ze względu na wsparcie mojej myszki misia i lisa... Bo to jest jakiś głupi pomysł wogóle... zwłaszcza z tym pocztem... A co ja mam robić jak coś będą chcieć ode mnie?
nieeeee... ja nie mogę! i jeszcze głupi pan Tadeusz... I głupie doły... co was tak nagle napadło wszystkich na doły?! Tylko mi na deszcz nie zwalać! I jeszcze sie w główkę walnęłam... buu

Brak komentarzy: