Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 22 marca 2008

Pffff

Bla bla bla... Siedzę na wsi i ni kompletnie nie mogę robić bo nawet jak się uczyć próbuję, to co dwie minuty muszę się tłumaczyć co robię i dlaczego i że na pewno nie mem za ciemno i nie chcę się przesiąść i nie chce ciasta! Masakra, mam już tego dość i cały czas mnie brzuch boli i wogóle jest do niczego. I cieszę się że z pewną osobą już jest lepiej chociaż dalej mam focha. I tęsknię za lisem...

I jest mi zimno...

Brak komentarzy: