Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 11 grudnia 2008

No i już zaczyna się uciekanie. Nie poszłam do szkoły na pierwsze lekcje i zwolniłam się z ostatnich. Byłam tylko na dwóch biologiach - sprawdzianie i lekcji na zastępstwo polskiego. Przynajmniej troszkę pospałam...

Brak komentarzy: