Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

piątek, 28 listopada 2008

...


Zbiórka była... ciekawa. Cała masa zuchów... i olbrzymie kolejki do wróżek... Ale śmiesznie. Tylko mam nadzieję że zastanę porządek jak tam wrócę za tydzień...

1 komentarz:

alex pisze...

sprzęt do sprzątania po części zakupiony - więc drżyjcie bałaganiarze!