
Zalatany dzień. Ale wycieczka była fajna i z hufcem na ściance też było fajnie. Tylko nie fajnie że u dziadków się mało zrobiło. I zakupy z lisem fajne i jutrzejsze plany. Tylko jak zwykle nic nie wyszło z nauki.
Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
1 komentarz:
oj coś o tym wiem, plany i wszystko naokoło a człowiek uczy się po nocach... takie życie :(
Prześlij komentarz