Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 13 listopada 2008

:(


Założyłam sobie internetowego chomika! Ale kiedy indziej wyjaśnię o co w tym chodzi. Bo przede wszystkim robiłam dwie cudowne prezentacje z biologii. Masakra. Tak trudno jest znaleźć coś na ten temat... Ale osiągnęłam sukces i dobrze że udało mi się je zarezerwować. I następną też...

A na koniec dnia oczywiście same problemy - jak do tej pory sie cieszyłam sie na biwak to teraz wiem że to będzie niewypał i tyle. Najchętniej bym została w domu... I jeszcze z lisem jakoś tak źle trochę...

Brak komentarzy: