Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
Kto zrozumie?
No kto?Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze...Kolejny z moich szalonych pomysłów...Ale może znajdę bratnią duszę,która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwai zrozumie wszystkie moje rozterki?
wtorek, 18 listopada 2008
:(
Buuu... Jest mi strasznie źle, prawie nic nie jadłam od 26 godzin i wogóle wszystko jest do niczego. Może jutro uda mi się zebrać do szkoły, mam nadzieję że jakoś to przeżyję.
Cóż można powiedzieć? Tytuł mówi sam za siebie... Mieszanina dziwacznych (nie zawsze nazwanych) emocji i pomysłów zebranych razem i związanych niebieską wstążeczką... Na ogół śliczna i kochana, ale jak się wkurzę i zacisnę ząbki to już nie puszczę...
1 komentarz:
dasz radę. wierzę w Ciebie :*
Prześlij komentarz