Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 22 listopada 2007

dziwne...

W zasadzie nie wiem co mam myśleć... Jak zawsze kiedy targają mną sprzeczne uczucia. Ale nigdy aż tak...


Bo z jednej strony mi smutno, źle i do niczego z powodu tego co się ostatnio działo... Ale jestem też dziwnie spokojna i teraz daje mi większą pewność i poczucie bezpieczeństwa... Dziwne!

Ale pamiętaj skarbie:


A mój misiaczek chce żebym była świadkiem! Moja wspaniała psiapsiułka - nawet nie wiecie jak to podnosi morale!


I chciałam wam jeszcze wyznać bo mi strasznie gupio:
PRZEZE MNIE AGNIESZCE WYSTYGłA PARóWKA!!!

Brak komentarzy: