Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

poniedziałek, 5 listopada 2007

łaaaaaa...


Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku... Dlaczego znowu musze być chora?! Ja nie chce!!!! Nie nie nie i jeszcze raz NIE!!!

Brak komentarzy: