Kto zrozumie?
No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?
:(
No bo lis jest chory!... Zbiórka niby była fajna i basen też... ale bez niego to nie to samo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz