Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
Kto zrozumie?
No kto?Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze...Kolejny z moich szalonych pomysłów...Ale może znajdę bratnią duszę,która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwai zrozumie wszystkie moje rozterki?
środa, 24 września 2008
sweet
ah i oh zaciąg był koffany zwłaszcza pierwsza i druga klasa :D i to różowe maleństwo co się przytulało do nas :D a teraz zakuwać trzeba bo jutro sprawdziany... masakra, mózg mi wypaliło :(
Cóż można powiedzieć? Tytuł mówi sam za siebie... Mieszanina dziwacznych (nie zawsze nazwanych) emocji i pomysłów zebranych razem i związanych niebieską wstążeczką... Na ogół śliczna i kochana, ale jak się wkurzę i zacisnę ząbki to już nie puszczę...
2 komentarze:
dasz radę, pomyśl że już w piątek się spotkasz z tymi kochanymi maleństwami :D
tak nie tylko z tymi :D z wnukami Orkisza też :P
Prześlij komentarz