Dziwne przygody (i odpały) jeszcze dziwniejszej osoby...
Kto zrozumie?
No kto?Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze...Kolejny z moich szalonych pomysłów...Ale może znajdę bratnią duszę,która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwai zrozumie wszystkie moje rozterki?
wtorek, 2 września 2008
;(
Buuuuuhuuuuhuuuu.... Konieczność wstania o piątej rano jest okropna... A jeszcze okropniejsza jest świadomość że tak będzie trzeba wstawać przez najbliższe 10 miesięcy. 10! masakra...
Cóż można powiedzieć? Tytuł mówi sam za siebie... Mieszanina dziwacznych (nie zawsze nazwanych) emocji i pomysłów zebranych razem i związanych niebieską wstążeczką... Na ogół śliczna i kochana, ale jak się wkurzę i zacisnę ząbki to już nie puszczę...
1 komentarz:
Czasem tak bywa ale zostanie ci to nagrodzone :)
Prześlij komentarz