Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

wtorek, 9 września 2008

:/


trochę filozofii i dziwne popołudnie... i człowiek się gubi.
Bo ja mam teraz jakieś takie dziwne przemyślenia. Chyba tylko przespana noc może mi jakoś pomóc bo nawet na nauce się nie mogę skupić... Zaraz się kładę i będę myśleć dalej pod pierzynką... Dobranoc wszystkim :*

2 komentarze:

alex pisze...

sen ma właściwości lecznicze, wiec zawsze pomaga :) zobaczysz wszystko się jakoś ułoży...

Silwerkonika pisze...

sen nie zawsze pomaga, czasem jeszcze gorzej wszystko plącze...