Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 27 września 2008

:/

tęsknię z lisem... a nie wiem jak jutro z czasem będzie... buuu... kiedy ja te prezenty kupię?!

głupia geografia... czemu muszę być tak upośledzona pod tym względem?! Historia i geografia... Jednym słowem masakra... Dobrze że po całym dniu męczenia się z tym znalazła się dobra dusz która mnie uratowała... A teraz do matematyki...

Brak komentarzy: