Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 8 czerwca 2008

hihihi


Boję się jutra...
Ale dzisiejsze doznania niesamowite! Huśtawka była po prostu boska chociaż dalej boli mnie głowa... Ale było super! A o lodach nie zapomnę... I ja chcę takiego hipcia!!!! A cha cha...

1 komentarz:

alex pisze...

ja też chcę huśtawkę...