Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

środa, 18 czerwca 2008

...


Nie chce cię widzieć... Jak zwykle słyszę to samo, ale tym razem nie ma nawet żalu... Jak chcesz wynagrodzić złamane serce, tysiące wylanych łez i zniszczone marzenie?! Bo słowa nie wystarczą... A sny... Sny najwidoczniej tak jak twierdzą niektórzy pokazują dokładnie na odwrót... Dziś to potwierdzasz... A ja nie mam siły walczyć... Już nie... Żałuje że obowiązki zmuszają mnie do spotkania...

Brak komentarzy: