
Zostałam uderzona rowerem... Buuuu... I mnie boli... I mam prawie złamany nos... I prawie przy okazji spadłam ze schodów... A jak będę mieć siniaka to zabije pewnego typa... Ech... Ciężkie jest życie... Ale dzień poza tym był świetny :D i dlaczego ja wcześniej nie poszłam na practisa?! To było boskie... Zwłaszcza PRZEMYKANIE KOłO TARASA w rytmie quick stepa... Hehe... Dzięki robaczki... Bo mam chyba nowego robaczka :D
Ja chce jeszcze tańczyć... idę szukać jakiejś ofiary która ze mną zatańczy...
O! Znalazłam!...
O! Znalazłam!...
1 komentarz:
T - z dużej litery!!!
ale ten quickstep kurcze do tej pory mi po głowie chodzi i nogi też mi co chwila chcą tańczyć :D
Prześlij komentarz