Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

czwartek, 13 września 2007

Ogólna radość!!!


No wiec prawie wszyscy są szczęśliwi! Kicia ma swojego boksera, ja kolczyki a lisek wolną chatę na piątek... Tylko nie wiem co u miśka z chorym kolankiem, a mysza jest smutna bo sie musi uczyć... Więc jest dobrze... A może jeszcze to polepszyć? Wybrać sie do miśka i sprawić jej radość? Chyba dobry pomysł...

Brak komentarzy: