Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

sobota, 8 września 2007

HAPPY

Oj tak dzisiaj dale j jestem:

Byłam u Marty i tak jak sama to stwierdziła za bardzo ją kocham żeby ją zamordować chociaż miałam taki zamiar... Moja biedna misia ze zszytym kolankiem... Ale już jest ok. Fajnie się gadało i to się zapowiada naprawdę miły weekend: dzisiaj misia a jutro lisek:) i dałam jej prezent na urodzinki i jej się spodobał (łososiowy miś też). I jedziemy na Słowację!!! Będzie super!


Kocham was wszystkich :* :* :* :* :*

Brak komentarzy: