Kto zrozumie?

No kto? Bo ja nawet nie wiem dlaczego bloga pisze... Kolejny z moich szalonych pomysłów... Ale może znajdę bratnią duszę, która odważnie zanurzy się w otchłani szaleństwa i zrozumie wszystkie moje rozterki?

niedziela, 30 września 2007

Dzień chłopaka!

No więc wszystkim chłopakom facetom dziadom i innym stworom płci męskiej wszystkiego naj naj naj!!! A największe życzenia dla lisa!!!

A ja i lis spędziliśmy większość tego dnia z różnymi osobliwymi postaciami na Rynku...
Całym towarzystwem kupiliśmy sobie dwie pizze i poszliśmy na Wisłę. A kiedy panowie stali z żywnością...
zostali zaskoczeni przez komitet życzeniowy!!! Nawet nie wiedzieli że dziś ich święto!
A po życzeniach i prezentach (kolażach ze zdjęć "najpiękniejszych" i lizakach z Muminkami) przyszła pora na ucztę... Tylko że było za mało kawałków i ani jednego noża... Ale harcerze potrafią sobie radzić :)I rozpoczęło się wcinanie... Potem jeszcze pograliśmy i pośpiewaliśmy i koło południa każdy ruszył w swoją stronę... Ja z lisem po drugą myszkę do towarzystwa dla Majki :]





a na koniec zdjęcie miesiąca:

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

=]

Anonimowy pisze...

Nie... zdjęcie miesiąca... Heh... przyznam się- to ja. Nawet nie potrafie teraz zrobic takiej miny... Tym zdjęciem zostałem zniszczony... Jeszcze raz dziękuję za życzenia i prezent oraz swietne towarzystwo i pizzę. Pozdrawiam. Chłopak ze zdjęcia miesiąca ^^'